W bolesławieckiej gazecie „Bunzlauer Stadtblatt” z 31 marca 1931 r. czytamy: „Przed kilkoma dniami usłyszeliśmy, że także w Bunzlau powstał plan wybudowania wieżowca. Na początku myśleliśmy, że to żart, jednak odpowiedź z urzędu budowlanego na nasze zapytanie potwierdziła ten fakt. Projekt wzniesienia wieżowca na rynku istnieje naprawdę. Wniosek o pozwolenie na budowę został złożony przez tutejszego architekta, który zaprojektował domki dla towarzystwa GAGfAH (Gemeinnützige Aktiengesellschaft für Angestellten-Heimstätten), w imieniu właściciela hotelu „U księcia Blüchera”. Urząd budowlany nie ma żadnych zastrzeżeń, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby projekt został zrealizowany. Przedsięwzięcie ma zostać sfinansowane przy wsparciu z funduszu „Pomoc dla Wschodu” (Osthilfe), ponieważ hotelarz zadeklarował gotowość do oddania większych pomieszczeń budynku w użytkowanie spółdzielniom rolniczym, pośrednictwom handlowym itp. Ponadto w budynku umieszczone zostaną pokoje dla uczniów szkoły rolniczej, aby zaoszczędzić im długich dojazdów. O dokładnych planach i podziale budynku jeszcze poinformujemy. Miejmy nadzieję, że w ten sposób rozwiązany zostanie problem braku większej sali do spotkań w mieście. Zaniepokojeni są jedynie właściciele kafejek, ponieważ na dachu drapacza chmur planowane jest otwarcie ogródka (piwnego) wraz z parkietem do tańca. Na dach wjeżdżać będzie winda. Przedsiębiorczość, jaką prezentuje miasto Bunzlau odbije się z pewnością ogromnym echem na całym Śląsku”.