W jednej z opinii twierdzono, że bolesławiecki Rynek po odbudowie stał się jeszcze piękniejszy niż wcześniej. Interesujące jest nazwanie miasta dzieckiem  romantycznego
porywu. Wpływ na takie określenie miało połączenie rekonstrukcji kamienic z charakterystycznymi dla Polski elementami architektury tj. podcieniami. Warto zwrócić
uwagę na wynikający z artykułu wątek polskości miasta. Wielokrotnie podkreślono polskość Bolesławca. Mieszkańcy miasta uważali, że zostało ono odbudowane w polskim stylu i żywo zachwycali się pięknem starówki będącej dziełem polskich architektów. Nikt nawet nie zwracał uwagi na to, że miasto zostało zrekonstruowane w nawiązaniu do przedwojennej
architektury, która tak naprawdę nie była polska. Odtworzenie dawnych form kamienic wykluczało ich polski charakter, który jednak próbowano wprowadzić poprzez zastosowanie podcieni czy też odniesień do dawnych piastowskich władców.

W artykule podkreślony jest również zachwyt nad harmonijnym połączeniem dawnej, odbudowanej architektury Rynku z nowoczesnym śródmieściem. Opisane jest przenikanie się
przeszklonych, nowoczesnych form współczesnych budynków z historycznymi, dekoracyjnymi kamienicami rynkowymi. Dodatkowo zaznaczono, że „cała ta gra dawnej i nowej  architektury rozgrywa się w bliskim sąsiedztwie”, a historyzujące kamienice niemal sąsiadują z nowoczesną architekturą.
Odbudowa Bolesławca w ówczesnej opinii jego mieszkańców odniosła sukces. Dzięki niej bolesławianie zyskali piękne, historyczne a zarazem nowoczesne miasto, które stało się dla nich ich nową ojczyzną. Choć kwestia odbudowy i sposoby jej realizacji mogą wzbudzać różne kontrowersje, to należy przyznać, że w oczach mieszkańców miasta w latach 60. XX w.
efekt odbudowy oceniany był pozytywnie.