logo projektu interreg cz_pl
Strona internetowa wykonana w ramach projektu nr CZ.11.4.120/0.0/0.0/15_006/0000086 pn „Bolesławiec-Vrchlabí – aktywna transgraniczna współpraca muzeów”, dofinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu INTERREG V-A Republika Czeska – Polska 2014-2020.

Karkonoska pamiątka z bolesławieckiej odlewni Wiesnera

Jednym z eksponatów prezentowanych na wystawie stałej naszego muzeum jest żeliwna plakieta z I ćw. XX w., wyprodukowana w Zakładach Odlewniczych Żelaza Ferdynanda Wiesnera (Bunzlauer Eisenwerke Ferdinand Wiesner), przedstawiająca męską postać o długiej brodzie. Mężczyznę okrywa tylko przepaska biodrowa ze zwierzęcego futra, w ręce trzyma maczugę w postaci wyrwanego drzewa, a całość emanuje prymitywną, niezwykłą siłą. Projektant plakiety przedstawił mężczyznę w dynamicznej pozie eksponując nie tylko jego muskulaturę, ale także detale rozwianej brody, włosów i sierści na przepasce. Przedstawiona postać zapewne przebywa w górach i właśnie wspiera się na jednej ze skał, aby czemuś lub komuś się przyjrzeć. Z kolei w górnej części plakiety znajduje się napis, który zdradza jego tożsamość – to Rübezahl, znany też pod wieloma innymi imionami: m.in. Krakonoš, Duch Gór, Strażnik Ryfejski, Rzepicha, Rzepiór czy Liczyrzepa.

Rübezahl to postać fikcyjna, związana z folklorem Karkonoszy, której początki mogą sięgać wierzeń kultywowanych w regionie jeszcze przed przybyciem chrześcijaństwa. Według legend miał być władcą i strażnikiem tutejszych gór, o którym niezwykłe historie spisywali już od XV w. pracujący w karkonoskich kopalniach Walonowie. Działalnością Rübezahla tłumaczono przyczyny zarówno złej pogody czy niewyjaśnionych lub tragicznych zdarzeń, do jakich dochodziło w górach. Postać ta musiała być przerażająca, o czym świadczy najstarsze znane nam wyobrażenie Rübezahla, pojawiające się na mapie Martina Helwiga z 1561 r. Jest to wizerunek idącego na dwóch kozich nogach skrzydlatego stwora z ptasim dziobem i jelenim porożem. Stwór posiada także ogon oraz szpony, w których trzyma kostur. Badacze dopatrują się w tym przedstawieniu nawiązań do mitologicznych strażników: Gryfa i Pana oraz celtyckiego boga Cernunnosa.

Rozwój turystyki w Karkonoszach, zapoczątkowany w XVIII w., przyniósł ogromne zainteresowanie Rübezahlem, który w tym czasie zmienił swoje oblicze: z potwora stał się sprawiedliwym, acz surowym władcą gór, ułatwiającym lub uprzykrzającym wędrówkę, w zależności od zamiarów, jakie wobec natury i jej skarbów przejawiał podróżnik. Rübezahl z czasem otrzymał ludzkie oblicze, ale przyjmował różne postaci. Spory wkład w budowę jego popularności wśród turystów wniósł Carl August Musäus, uznany weimarski pisarz, wydając w latach 80. XVIII w. serię, wzbogacanych przez siebie, zasłyszanych opowieści o Duchu Gór. W XX w. Ryfejski Strażnik stał się m.in. głównym bohaterem scenariusza niemieckiego niemego filmu fantasy pt. Ślub Rübezahla (Rübezahls Hochzeit, 1916). Szczególnie aktywny w reklamowaniu postaci i regionu w tym czasie był mieszkaniec Szklarskiej Poręby i znany pisarz Carl Hauptmann, który w 1915 r. wydał zbiór pt. Rübezahlbuch, będący mieszanką ludowych podań oraz jego inwencji. Popularność uczyniła z Ducha Gór nie tylko wizytówkę regionu i produkt turystyczny, dostępny w postaci pamiątek, ale także motyw dla setek obrazów, rzeźb, kart pocztowych czy grafik, z których warto wspomnieć o pracy z 1919 r. autorstwa Ludwiga Danzigera, entuzjasty Karkonoszy, artysty i farmaceuty pochodzącego z Lubania (Lauban).

Przedwojenne pamiątki związane z Rübezahlem występowały także w formie metalowych plakiet. Produkowano je m.in. w pierwszej bolesławieckiej odlewni – Zakładach Odlewniczych Żelaza Ferdynanda Wiesnera (Bunzlauer Eisenwerke Ferdinand Wiesner) – powstałych w 1887 r. przy Haynauer Chaussee (obecnie al. Tysiąclecia). Również nasz eksponat posiada grawerowane oznaczenie producenta na odwrocie. Tył oznaczono po lewej stronie także skrótem “Ges. gesch.”, który stanowił prawną przestrogę przed kopiowaniem wzoru (dosł. “Gesetzlich geschützt” – “chronione prawem”). Do produkcji bolesławiecka odlewnia Wiesnera wykorzystywała miejscowy piasek, sprowadzaną z różnych ośrodków hutniczych surówkę (do 1914 r. z Lotaryngii i płd. Niemiec, później z górnośląskich hut) oraz węgiel i koks z Wałbrzycha. W szczytowym momencie w wytwórni pracowało ok. 250 osób. W połowie lat 30. XX w., przy ok. 175-osobowym personelu, jej dzienna produkcja wynosiła 12-16 ton wyrobów. Wytwórnia była popularna na rynku niemieckim, choć jej wyroby sprzedawano także w Austrii, Serbii, Rumunii, Szwecji, Danii i Rosji. Odlewnia produkowała przede wszystkim ozdobną armaturę sanitarną, pokrywy studzienek kanalizacyjnych oraz wyroby metalowe do budowy pieców. Z czasem asortyment poszerzono o części do różnego rodzaju maszyn oraz samochodów. Odlewy wykonywane były zarówno według projektów własnych, jak i zlecanych. Modele form produkowanych na skalę przemysłową wykonywano przeważnie maszynowo. Wzory wyrobów dekoracyjnych, wykonywanych w krótkich seriach lub na indywidualne zamówienie, kształtowane były ręcznie, co pozwalało na uzyskanie wysokiej jakości artystycznej. Produkty, dzięki pracowni galwanizacji, mogły być barwione bądź pokrywane warstwą niklu, mosiądzu lub miedzi.

Po włączeniu regionu Karkonoszy w granice powojennej Polski napływowa ludność na nowo odkrywała postać Rübezahla. W toku “oswajania się” z zastaną tradycją, pojawiło się kilka propozycji polskich nazw dla tej postaci, z których najpopularniejszą wydaje się być Liczyrzepa. Zaproponował ją w 1945 r. Józef Sykulski – pasjonat regionu, który w latach 1945-1954 mieszkał w Jeleniej Górze. Nowe imię po raz pierwszy pojawiło się w tytule jego niewielkiej broszury pt. Liczyrzepa zły duch Karkonoszy i Jeleniej Góry. Nazwa ta jest pokłosiem dosłownego tłumaczenia jej niemieckiego pierwowzoru, za co Sykulski został skrytykowany przez prof. Stanisława Rosponda – znanego etymologa i badacza. Zapewne Sykulski podparł się przy tłumaczeniu legendą, opisującą jak Duch Gór został oszukany przez więzioną przezeń księżniczkę, która uciekła, gdy ten oddawał się, na jej życzenie, liczeniu rzep na polu. W tej wydanej w XVIII w. legendzie, nie mającej oparcia w nauce próbie wyjaśnienia etymologii imienia przez Musäusa, Duch Gór zamieniał rzepy w najbliższe dla księżniczki osoby, aby nie czuła się ona osamotniona w miłosnej niewoli.

Godziny otwarcia
w dni świąteczne
w maju 2024 r.

1 maja (środa)
Święto Pracy

Muzeum Ceramiki

11.00-17.00

Centrum Dawnych Technik Garncarskich

nieczynne

Punkt Informacji Turystycznej

10.00-16.00

3 maja (piątek)
Święto Konstytucji 3 maja

Muzeum Ceramiki

11.00-17.00

Centrum Dawnych Technik Garncarskich

nieczynne

Punkt Informacji Turystycznej

10.00-16.00

19 maja (niedziela)
Zielone Świątki

Muzeum Ceramiki

nieczynne

Centrum Dawnych Technik Garncarskich

nieczynne

Punkt Informacji Turystycznej

nieczynne

30 maja (czwartek)
Boże Ciało

Muzeum Ceramiki

nieczynne

Centrum Dawnych Technik Garncarskich

nieczynne

Punkt Informacji Turystycznej

nieczynne

Skip to content